Wpisy archiwalne w kategorii

z kimś

Dystans całkowity:4358.01 km (w terenie 431.50 km; 9.90%)
Czas w ruchu:189:48
Średnia prędkość:22.96 km/h
Maksymalna prędkość:81.30 km/h
Liczba aktywności:88
Średnio na aktywność:49.52 km i 2h 09m
Więcej statystyk

Z Mietkiem

Sobota, 20 czerwca 2009 · Komentarze(1)
Kategoria z kimś
Z Mietkiem, licznik się psuje i tyle co mapką się sugeruje.

Ok. 60 będzie bo nie liczę na mapie, jazdy do Mietka i do sklepu parę razy.
Mietek w Rzeszowie 1m za mną i 40km/h :D Woda z moich opon ładuje po nim a ten mówi "szybciej szmato".
Vmax mniej więcej poznawałem po kadencji i przerzutkach

Żwirownia, trening ?

Środa, 17 czerwca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria z kimś
Żwirownia, w 1-wszą stronę średnia 30km/h pod górką troche mniejsza, spowrotem średnia spadła do 24km/h na treningu? Podwyższyła się do końcowego wyniku.

Żwirownia, trening?

Czwartek, 11 czerwca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Deszcz, z kimś
Do kumpla po statyw, na Żwirownię jak zwykle bardzo, bardzo powoli, powrót podobnie. Po burzy ja rowerem, kumpel skuterem.
Dom>Głogów>Wysoka Głogowska>Tajęcina>droga obok lotniska>Rogoźnica>Lipie>Wola Cicha>Niwa>Bór>Basen>Na obwodnice>Dom
Poniżej 25km/h na treningu(nie wiem do czego, no ale) nie schodziłem, starałem się trzymać 30km/h i ta sztuka się udała przez większość trasy.

Szkoła, przejażdżka

Czwartek, 4 czerwca 2009 · Komentarze(1)
Kategoria Szkoła, z kimś
Szkoła, do Głogowa zajeżdżam to czeka na mnie MPK bodajże SOlaris :D Całą niwe przejchałem do Rogoźnicy, tam mnie zgubił ale nie wiem czego mam jakąś blokade, nie potrafię pociągnąć mocniej jak 60-70% możliwości...
O 18 z Mietkiem
Głogów>Wysoka>tajęcina>droga obok lotniska?w las gdzieś>rogoźnica>mrowla>bratkowice>budy głogowskie na żwirownie naokoło>Głogów>Fabryczna>Dom.
Mietek o 20:30 na Żwirowni się władował :) Pzdr. dla niego.

...

Wtorek, 2 czerwca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria z kimś
Kolega napisał czy bym nie zaholował jego roweru z Głogowa do Jego domu :) Jednak tylko z nim do Głogowa pojechałem, roweru nie musiałem holować(bez drugiego rowerzysty) do Jego domu spowrotem, sam wrócił, a Ja ogólnie mam kiepskie samopoczucie ? Mogłem dzisiaj do szkoły jechać rowerem ale mi się nie chciało ^^.
Jutro ma niby padać to pojeżdżone, a i tak nie wiem czy pójdę do szkoły, 1 lekcja w miarę ciekawa, na 2 będziemy coś robić, na pozostałych bodajże 4 czy 5 bym siedział i gadał zresztą jak cała klasa.
Vmax :p poruszałem się prawie 10m/s :D

wieczorne rozruszanie

Niedziela, 31 maja 2009 · Komentarze(1)
Kategoria po zmroku, z kimś
Kolega pisze o 21:33 czy nie jadę ok. 30km :P Odpisuję, że brak czasu trochę. Ostatecznie, że o 21:50 będę. Zajechał w pantoflach bo wszystkie buty pomoczone, On mi daje buty, które są na niego za duże ^^.
Nie chce mi się w sumie pisać :P Idę się uczyć z Chemii bo jutro muszę zdać.

Rekord-długo go nie pobije

Sobota, 30 maja 2009 · Komentarze(1)
O 17:30 spotkanie, kupno 2 czekolad, 1 LION'a Cisowiankę 1.5l darł kolega bo plecak na bagażniku, a ja musiałem swój na plecach.
Ogólnie to wiedziałem, że kumpel będzie chciał zapie***** ;p no ale pojechałem.
1 postój-Łańcut, zjadłem kromeczkę, LION'a już w drodzę.
Do Jarosławia średnia ok. 30.5km/h później od Jarosławia do Leżajska ja jechałem z przodu i starałem się minimalnie przy 30km/h trzymać, przed Leżajskiem trochę kryzys :P
2 postój-Jarosław, 2 kromeczka, 1 czekolada i do końca cisowianka. Jak schodziliśmy na postój w Leżajsku, czułem kolana jakbym miał je zbudowane z "kiepskich" klocków lego ;/
3 postój-Leżajsk ;p 1 czekolada i 0.5L soku pomarańczowego.
Kryzys wodny mniej więcej za sokołowem ;p pić mi się chciało, a nie było już co ;/ sklepy wyzamykane, od Raniżowa deszcz łapałem trochę do buzi :P
Raniżów-dom jak zapiżdżaliśmy to masakra xD
Przewrotne-zaczęło już padać solidnie i nie mogłem jechać za kolegą bo tak po "buzi" trzaskało, więc musiałem o własnych siłach ciągnąć bez tunelu aero.
Ogólnie zmienialiśmy się na przodzie co ok. 25km do 100km później tak jakoś kolega ciągnął ok. 25km, ja lekko powyżej 15km chyba, później z 6km kolega i później osobno bo deszcz.

Zmieściłbym się w 5h gdyby nie powolna jazda do sklepu i obok sklepu. Więc samą wycieczkę możnaby zaliczyć na ok. 149km i 5h jazdy xD
Takiego aż rekordu się nie spodziewałem, miało być ok. 120km w 5h, a tu "mosz".
Mapkę i te wszystkie pierdoły z GPS'a wrzucę jak dostanę je od kolegi.

Szkoła, przejażdżka

Czwartek, 28 maja 2009 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100, Szkoła, z kimś
Rano płyn do mycia naczyń i nacierać oponę tam gdzie wchodzi w obręcz :D Później napompować i ruszam do szkoły. Płyn był potrzebny, bo tak przeczytałem gdzieś na forum, że ktoś robił jak mu opona nie chciała się ułożyć równo do obręczy. Do Rzeszowa średnia 35km/h :) Warszawska, patrze a tu "dziadziuś" śmiga mniej niż 30km/h, ja 40km/h i mijam, za chwilę patrzę do tyłu "dziadziuś" na ogonie siedzi i cieszy :) Śmigamy po łączeniach(ostro wybijało), sobie myslę odpuścił, patrzę, a jednak nie :D No to myślę, już dobra droga, chwilę max, przyśpieszam, niecałe 50km/h dalej za mną :D 52km/h patrzę, a tu niestety problemy miał rowerzysta z kierownicą i mu wariowała, nie widziałem sensu przyśpieszać, bo gdzie się ścigać jak ktoś stery ledwo utrzymuje. Podjechał Pan i chwilę gadaliśmy, na skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Kochanowskiego pojechał w stronę Kochanowskiego, paru dojeżdżających gdzieś wstępnie jechało dośc szybko ale przy 30km/h brałem wszystkich :D Spod świateł naturalnie całe skrzyżowanie przejeżdżam pierwszy i jadę sobie między autami.
Wracało się nieźle, ok. 1km za TIRem i tutaj też Vmax ustanowiony.
Później przejażdżka z kumplem, momentami szło nieźle, innymi się wlekliśmy, ogólnie pogadać pojechaliśmy, żeby chociaż jechać rowerem, a nie gadać stojąc bo itak miałem dobić dzisiaj do 60km.
Pod sklepem wheelie próbowałem i zatrzymywanie się na przednim kole.

Pozdrowienia tutaj dla "dziadziusia" wiek myślę ok. 55-60 lat, żebym ja w takim wieku śmigał też tak nieźle na rowerze.
Także dla jednego kierowcy, który ładnie mnie wpuścił, bo inaczej musiałbym się wpychać, no i dla jeszcze jednego, z którym się ścigałem na światłach :P Opel Astra chyba, poj. blisko 2.0, całe skrzyżowanie oczywiście należało do mnie, później nie ma co próbować bo i tak w dupe dostanę.

Szkoła, Zwirownia

Wtorek, 26 maja 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Szkoła, z kimś
Po szkole jechało się fajnie to starałem się ok. 29-30km/h trzymać. Później Żwirownia to jazda ok. 20km/h, parę x skoczyłem na główkę i tyle :P Ja tam jeżdżę tylko poskakać, popływać mogę na basenie. Na wakacjach będę pływał, bo teraz za duże zmiany temp w różnych miejscach i nie ma ochoty człowiek pływać.
Kumpel dzisiaj zrobił 100km na rowerze, 10km bieg, 2km pływanie, 40m pod wodą ^^, pobił bym go co do 2 rzeczy, z pływaniem byłoby dość ciężko bez kondycji no i żabką bym musiał pływać, 10km bieg, to bym zmęczył okrutnie bo biegać nei nawidzę, pod wodą to ja 25m nie przepłynę. 20m to max i tak to robiłem raz, że mało się nie topiłem :P
VMax- to na obwodnicy od Polfy do szkoły, z górki to ciągnę zawsze byle do 50km/h

Trening, Dni Głogowa

Niedziela, 24 maja 2009 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100, z kimś
Trasa>Lotos(Glimar) Biedronka na Niwie>Wola Cicha>Lipie>Rogoźnica>Jasionka>Tajęcina>Wysoka Głogowska>Sokołowianka>Przewrotne>Styków>Dom>
Obstawa w towarzystwie 2 odkurzaczy :P
Później chwile leżałem, w Warcrafta III z Mietkiem i Riviq napisał, żebym na stadion przyjechał. Pojechałem, chwile gadałem z Minkiem i ich spotkałem ^^ Pod delikatesy centrum, wesołe miasteczko :D Wyśepili karuzele za 2.70 dla 4 osób, aut im nie dali ale i tak się chłopaczki cieszyli. Później stadion to śmich na maxa i do domu, w połowie drogi gdzieś kapcia złapałem i zmieniłem właśnie dętkę żeby móc jutro do szkoły jechać. Na początku coś nie chciała opona zejść, później myślałem, że zejdzie długo bo nigdy nie umiałem dętki wymieniać i schodzilo mi to ok. 1h, ale założyłem w mniej niż 5min :D Całość zeszła ok. 25min ^^ Ale też pisałem z kumplem na gg.