Rzeszów - Accent Freezer
Wtorek, 1 września 2009
· Komentarze(0)
Kategoria z kimś
Sklep, z "kulegą" do Rzeszowa. NSB - Accent Freezer - jutro/pojutrze, ja napalony mówię pa i jedziemy do Fan Sport(Leszczyńskiego) Accent - nie ma, może Tektro - bye, Zamethofa czy jakkolwiek się tą ulicę piszę - 160mm są - 119zł i pójdą za 110zł, ew. Accent Scraper za ileś tam i ten by poszedł 20-25 zł mniej, ale to w grę nie wchodziło ze względów jakie bym musiał ponieść, aby mieć klamkomanetki hydrauliczne. Fan Sport(Rejtana) - Accent - nie, może Tektro - bye. Rojax - Accent - nie ma, da radę zamówić za 2-3 dni zamówienie pójdzie, cena katalogowa - 139 zł - 180mm, tyle to jutro w NSB dostaje bez łaski - bye. Do Kundello po obręcze bo mu się śpieszyło, jeszcze raz DZIĘKI WIELKIE Paweł za te obręcze, chwila bawienia w przymocowanie ich do bagażnika kolegi. Wracamy po 160mm, za 110 zł, linka nierdzewna - 3.5zł, no i w NSB 2m pancerza 7 czy 8 zł, ale ten głupi sprzedawca był - jak ja go nie lubię, zawsze staram się polować na takiego jednego i czasami nawet kolejkę ominę żeby to on mnie obsługiwał. Od razu do "kulegi" i montaż, jedna obręcz była z tarczą i pasowało spr. czy prosta itd. śrubki siedziały ostro, to nacinamy diaxem z cienką tarczą aby były przerobione na płaski śrubokręt, poszły, nowa tarcza, zacisk, ucinamy pancerz, ustawiamy, ucinamy linkę i testy :D Na początku rozczarowanie, ale to pewnie za brak dotarcia. Chwile testów i dotykam tarczy - AŁAŁAŁA :/ Zapomniałem, że to się tak grzeje, za chwile tarcze na 100 stopni i więcej, wyjeżdżamy na drogę i na hamulcu z 100-200m, pod kran i 2 krople wody na tarcze dla testów i temperatura 100 stopni osiągnięta.
Na Warszawskiej Nas jakiś 25 latek wyminął to darliśmy sobie w tunelu :D Lepiej dla mnie, bo to ja miałem wracać na przodzie, niemal pod sam zjazd do domu jechał z nami :P
Jedynie brakuje śrubek do starej tarczy, które dostałem z obręczą no i brak money na tylny hamulec - a więc obręcz do tyłu sobie chwile poleży, chodź to by wyskrobał z małymi długami ale boję się, że później jeszcze będzie kiepsko z kasą i na napęd nie wyrobię. No i znowu opona nierówno przylega do obręczy, teraz przetarłem płynem do naczyń ale niewiele pomogło, może dlatego, że nie było możliwości pojeździć rowerem jak coś to jutro jeszcze natrę przed wyjazdem do szkoły. 100 zł, które było na bilety na autobusy straciłem na hamulec, więc wrzesień na rowerze :D
Jedna obręcz na tył od Paweła i druga przód, którą zmieniłem. Rower waży ok. 13.5kg jak ważyliśmy bo były różnice, "kulega" uważał, że należy stanąć najpierw samemu, później trzymając rower i odjąć, a ja tak jak mi Kundello poradził, rower na tyle koło i zobaczyć, wtedy ok. 13kg, bo było 13.7 z torbą pod siodłową z kluczami/dętką no i zapięciem(swoje waży).
Na Warszawskiej Nas jakiś 25 latek wyminął to darliśmy sobie w tunelu :D Lepiej dla mnie, bo to ja miałem wracać na przodzie, niemal pod sam zjazd do domu jechał z nami :P
Jedynie brakuje śrubek do starej tarczy, które dostałem z obręczą no i brak money na tylny hamulec - a więc obręcz do tyłu sobie chwile poleży, chodź to by wyskrobał z małymi długami ale boję się, że później jeszcze będzie kiepsko z kasą i na napęd nie wyrobię. No i znowu opona nierówno przylega do obręczy, teraz przetarłem płynem do naczyń ale niewiele pomogło, może dlatego, że nie było możliwości pojeździć rowerem jak coś to jutro jeszcze natrę przed wyjazdem do szkoły. 100 zł, które było na bilety na autobusy straciłem na hamulec, więc wrzesień na rowerze :D
Jedna obręcz na tył od Paweła i druga przód, którą zmieniłem. Rower waży ok. 13.5kg jak ważyliśmy bo były różnice, "kulega" uważał, że należy stanąć najpierw samemu, później trzymając rower i odjąć, a ja tak jak mi Kundello poradził, rower na tyle koło i zobaczyć, wtedy ok. 13kg, bo było 13.7 z torbą pod siodłową z kluczami/dętką no i zapięciem(swoje waży).