Trzeba się przejechać

Piątek, 21 sierpnia 2009 · Komentarze(1)
Gdzieś ok. 17 ruszyłem, Medynia Łańcucka tam zjechałem w nieznany teren, chciałem jechać przez Kraczkową i Malawę z powrotem ale zdenerwowałem się w końcu bo musiałem być w miarę szybko w domu a nie chciało mi się dróg szukać.
Ok. 2km za autobusem bo musiałem nadrobić, Vmax pod lekki podjazd. Mało osób na trasie spotykam z podobnym tempem co ja, jak już to przeważnie jadą w przeciwną stronę. Dzisiaj widziałem bikera jak piekł na Krossie A6 :P
mapa
Owieczki:

Wjechałem w nieznany mi teren i za raz było pytanie: prawo czy lewo

Zamek w Łańcucie, niestety musiałem prowadzić rower bo jest zakaz, strażników spotkałem 3 na swojej drodze, więc raczej bym nie przejechał nawet gdybym próbował.

Fontanna:

Przypadkiem chciałem z wykopu wejść na swojego bloga zobaczyć czy ładnie wszystko wyświetliło i napisałem "bolo92.bikestats i ujrzałem "ile należy zabrać kanapek, żeby zrobić #rower'em trasę 260km i nie paść z głodu? odpowiedź bolo92.bikestats.pl/index.php?did=220398"
Ale do tego wpisu dojść nie mogłem, może jak będzie mi się nudziło to postaram się dorwać ten wpis. Trzeba przyznać, że uśmiałem się bo co jak co ale powinienem jeść słodycze, a ja wtedy tylko wypiłem ok. 4-5L wody i zjadłem cały bochenek chleba, no i batona i czekoladę.

Komentarze (1)

Tereny mojej babci:) trochę płasko ale fajnie.

kundello21 18:46 poniedziałek, 24 sierpnia 2009
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa obiep

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]