Ognicho

Sobota, 1 sierpnia 2009 · Komentarze(0)
Do lasu, Mietek, Sklep, Budy na ognisko i nocka. Powrót o 5:30 i mina mamuśki jak mi otwiera o tej godzinie. Mam powalony zamek w drzwiach i tylko jednym kluczem można otwierać, ale to się niedługo zmieni bo już powoli domowników trafia jak wracam ok. północy i wypisuje po 2 smsy a jak nie to dzwonie. A wracam jak nie z rowera to z % :P HAHA mamuśka mówi, żebym się ograniczył bo będę alkoholikiem, więc następny raz sobie odpuszczę %.

Spotkałem kumpla z którym chodziłem do klasy w gimnazjum, Quadem tam przyjechał i po 5 wstał, jak zapi***** tym quadem ostro po tamtych piachach, miałbym gorsze ciuchy i okulary to bym z nim pojeździł(ja rowerem). Pojemność oceniam na 250 lub jeszcze ciut mocniejsze bo ładował się gdzie trudniej a to ani myślało się zatrzymywać.

Najwyższy czas zrobić w tym miesiącu swoje postanowienie czyli 1500km i 300km w dzień. Niedługo nad Solinę z "kulegą" tylko nogi zregeneruje, On jakoś trochę śmiesznie jeździ, czasami ma bieg "Economy" 25km/h, a zaraz pójdzie na przód i włączy "Sport" i ciągnie 35km/h. Ja tam na szczęście przeważnie do rana nogi wykuruję nawet po najgorszych męczarniach :P

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa orzyp

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]