Żwirownie, pizza

Czwartek, 30 lipca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria po zmroku, z kimś
Z Mietkiem na Lipie, nasze miejsce zajęte, więc go wydarłem na przeciwko gdzie jest nie tylko zakaz kąpielu ale i także zakaz wjazdu.
3 psy uwiązane, to nic jedziemy :) Mi idzie gładko, Mietek cieniutkie oponki to ciężko mu idzie, zaraz się odwracam a tu 4 psy z czego jeden duży. Bania co robić, uciekać czy pomóc Mietkowi i szanse na to, że jeszcze przypadkiem mu drogę zablokuje, zwolniłem i tylko obserwowałem sytuację ale psy odpuściły. Mietek przestraszony a nad moją głową jakiś ptak skrzeczy ^^ W ciągu 3min było ich już ok. 10-15, a 3-4 krążyły nad naszymi głowami(30-40m dalej gniazdo ich). Mietek mówi wracamy, ta sama droga, jak tylko zobaczyłem psy to spód po piachach, 30-40km/h a piaskiem spod kół rzuca strasznie... Mietka znowu psy straszą ale żaden nie podbiega na tyle blisko aby go ugryźć i psy odpuszczają. Przejazd skrótami na Budy, parę skoków, krótkie pływanie i do domu. Chwile w domu czasu na przebranie i na pizze z Mirkiem.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa cjree

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]