Dom>Szkoła>Dom
Czwartek, 30 kwietnia 2009
· Komentarze(2)
Kategoria Szkoła
Do szkoły, chyba czas był najlepszy jak do tej pory na tej drodze :] 37min 24s :P Byłoby lepiej, ale na światła wolę dojeżdżać powoli, jak pędzić i mocno hamować(przynajmniej narazie, kiedy amor nienapompowany i staram się go oszczędzać). Spowrotem z Wonskim chwile szedłem, później na Hetmańską i na stadion opatrzeć trening żużlowców, załapałem się na 3 czasówki i koniec treningu. Hetmańska, 3-go, Cieplińskiego i wybrać forse z bankomatu i później tak jakoś się toczyłem do domu. Przed byłym GLimarem, teraz to chyba Lotos zaczął padać mocniejszy deszcz, wjechałem poczekałem aż przestanie i pojechałem dalej, musiałem jechać dość wolno i chodnikami bo nie chciałem prać po powrocie plecaka. W Głogowie dość pochylony wjeżdżam na pasy, wjazd na białe "coś" i uślizg przedniego koła. Ja obtarte kolano, uratowała mnie rękawiczka przed całkowitym wyłożeniem się na drodze :D Gdyby nie ona to i ręką bym się poślizgną ^^, akurat na przystanku czekały 2 autobusy pełne ludzików. Szczęście bo aut nie było chętnych w moją stronę jechać, szybkie sprawdzenie hamulców, kół i jedziemy dalej do domu.
Później napęd czyściłem, najpierw łańcuch 2x2min w ludwiku i później 1x5min w benzynie ekstrakcyjnej, kasete drucianką, bo kumplowi nie chciało się karchera wyciągać :( Ale innym razem umyje dokładniej.
Później napęd czyściłem, najpierw łańcuch 2x2min w ludwiku i później 1x5min w benzynie ekstrakcyjnej, kasete drucianką, bo kumplowi nie chciało się karchera wyciągać :( Ale innym razem umyje dokładniej.